Stres. Największy wróg panny młodej. Wiemy jak trudno zachować spokój wobec wszystkich i wszystkiego, co ma miejsce w dniu śluby. Trzeba uzmysłowić sobie, że taki dzień niesie ze sobą sporą dawkę stresu, z jakim nie miałyście wcześniej do czynienia.
Czterdzieści godzin pracy zawodowej tygodniowo plus godziny spędzone na organizowaniu wesela i ślubu, szukaniu najładniejszych obrączek ślubnych sprawiają, że twoje nerwy mogą być napięte do granic wytrzymałości. Być może w tym czasie koisz je lampką białego wina wieczorną porą, ale wiedz, że są lepsze sposoby. Poniżej podajemy nasze propozycje:
- Yoga/pilates/ medytacjaNasz mózg można z przymrużeniem oka potraktować jako „mięsień”. Musimy nauczyć się go trenować. Głębokie oddechy i medytacja pomogą ci w radzeniu sobie z trudnymi sytuacjami. Spróbuj dołączyć do lokalnej szkółki yogi, aby zobaczyć jak bardzo pomoże ci to w codziennym funkcjonowaniu. Może spotkasz tam inne zestresowane panny młode, które zachęcą cie swoimi doświadczeniami do spróbowania.
- Jedz zdrowoNajczęstszą przyczyną stresu jest brak magnezu w organizmie . Ten dobroczynny składnik mineralny może być dostarczony przez rozmaite produkty żywnościowe: dynię, banany, awokado, ciemną czekoladę i wiele innych. Postaraj się i dostarcz organizmowi więcej magnezu w tym trudnym czasie.
Kwasy OMEGA3 są reklamowane jako wzmacniacze funkcji serca i przeciwutleniacze. Pamiętaj jednak, że mają zbawienny wpływ na nasze gorsze nastroje i przeciwdziałają depresji. Kwasy te znajdziesz w: sardynkach, tuńczyku, owocach morza, kiełkach soji czy orzechach.
- Poproś o pomocOczywiście nie chodzi nam tu o pomoc specjalistyczną! Zwróć się do przyjaciółki czy kogoś zaufanego z rodziny i opowiedz z czym się aktualnie zmagasz. Staraj się mówić o konkretach, aby mogli pomóc ci w rozwiązaniu problemu. Jednym z poważniejszych błędów panien młodych jest obarczanie siebie zbyt dużą ilością problemów organizacyjnych związanych ze ślubem. Nie bój się prosić o pomoc. Oddelegowanie niektórych obowiązków da ci więcej wolnego czasu i zaoszczędzi stresu.
Dla mnie najbardziej stresujące były obrączki, ponieważ za późno postanowiliśmy się zabrać za ich wybór i potem cięzko nam było znaleźc coś co by nam odpowiadało. Ale kuzynka w końcu dała radę i znalazła świetnego złotnika Jacka Sikorskiego z którym udało nam się załatwić piękne obrączki. Ale w sumie taka joga mogłaby pomóc mi się uspokoić. 😀